24 maja prezes Fundacji Roberta Schumana Jean-Dominique Giuliani przyjął w przedstawicielstwie Komisji Europejskiej we Francji fińskiego ministra spraw europejskich Alexandra Stubba, który wyłożył swoje "Prawdy o Europie". Uwydatnił znaczenie pogłębienia rynku wewnętrznego, otwarcia handlu zagranicznego i reform strukturalnych dla wsparcia wzrostu w Europie. Przypomniał, że choć solidarność finansowa jest konieczna, równie konieczne jest ustanowienie wspólnych reguł w celu uniknięcia poślizgów budżetowych i powiedział, że wzrost nie może być oparty jedynie na zadłużeniu. Wreszcie, wyraził swoje przekonanie, iż Unia Europejska wyjdzie z aktualnego kryzysu umocniona, jak to zawsze było w przypadku poprzednich kryzysów, które przechodziła w swojej historii.

Prezes Fundacji Roberta Schumana Jean-Dominique Giuliani opublikował na swojej stronie wstępniak zatytułowany "Francja/Niemcy: niezbędne porozumienie". Wzywa w nim do utrzymania zgody między dwoma krajami, które wspólnie reprezentują połowę europejskiej gospodarki kontynentalnej. Bez porozumienia między nimi "w zakresie finansów nic nie jest możliwe". Giuliani przypomniał, że rozbieżności między stanowiskami Francji i Niemiec mogą być duże, ale dwa państwa "lepiej by zrobiły, raczej dyskutując o swoich rozbieżnościach (...) niż się okopując w zaklęciach". Wspominając o nowym traktacie o współpracy, który zastąpiłby Traktat Elizejski, napisał, że "powinien tym razem iść dalej i wchodzić w szczegóły podzielanej wizji europejskiej przyszłości".

24 maja w Rzymie Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego, wygłosił przemówienie przed tysiącami studentów Uniwersytetu Sapienza. Przypomniał o konieczności stworzenia paktu na rzecz wzrostu obok już istniejącego traktatu umacniającego dyscyplinę budżetową. Jego zdaniem, to wyzwanie do reform strukturalnych, rynku pracy, który musi się stać bardziej elastyczny, ale również inwestycji publicznych, które muszą być rozkręcane za pośrednictwem umocnienia zdolności pożyczkowych Europejskiego Banku Centralnego. Prezes powiedział zwłaszcza, że trzeba, aby "rządy krajów członkowskich strefy euro określiły we wspólny i nieodwracalny sposób swoją wizję tego, czym będzie konstrukcja polityczna i gospodarcza, która wspiera jednolitą walutę".

Według perspektyw gospodarczych opublikowanych 22 maja przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), światowe ożywienie gospodarcze jest obecne, ale pozostaje "kruche i "nierówne w zależności od regionu". I tak wzrost w strefie OECD w 2012 roku powinien spowolnić do 1,6%, wobec 1,8% w 2011, a w 2013 roku powinien wynieść 2,2%. Głównym powodem do niepokoju jest sytuacja w strefie euro, która powinna doświadczyć spadku swojego PKB w 2012 roku o 0,1%, zanim w 2013 roku powróci skromny wzrost. W Stanach Zjednoczonych i Japonii wzrost powinien być przeciwnie, relatywnie solidny. W tym kontekście OECD ostrzega przed ryzykiem rozniesienia się europejskiego kryzysu po innych regionach świata. Przed europejskim szczytem 23 czerwca sugeruje również wiele środków służących stymulacji wzrostu w eurolandzie.

Według danych opublikowanych 24 maja przez brytyjski Urząd Narodowych Statystyk (ONS), w 1. kwartale 2012 roku PKB spadło o 0,3%. Tak więc po spadku w ostatnim kwartale 2011 roku o 0,2% Zjednoczone Królestwo weszło w recesję. Dwa dni wcześniej ONS ogłosił, że stopa inflacji w kwietniu spadła o 0,5%, z 3,5% w marcu do 3% w kwietniu. Inflacja nie była nigdy równie niska od lutego 2010 roku.

24 maja niderlandzcy deputowani przyjęli 100 głosami na 150 projekt ustawy w sprawie Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (ESM). "Dozwolony" kapitał mechanizmu, operacyjnego od lipca, wyniesie 700 mld, w tym 80 mld "uwolnionych udziałów". Reszta jest w formie gwarancji. Holandia przeleje do funduszu 4,6 mld euro z "udziałów uwolnionych" i zagwarantuje dodatkowych 35,4 mld euro. Podczas debaty wiele partii wystąpiło przeciwko ratyfikacji traktatu, ocenianego jako niedemokratyczny. Geert Wilders, przewodniczący skrajnie prawicowej partii PVV, wystąpił zresztą 22 maja do sądu, aby odroczyć ratyfikację do czasu po przedterminowych wyborach parlamentarnych 12 września. Sąd się jeszcze nie wypowiedział. Propozycja ustawy powinna zostać poddana pod głosowanie niderlandzkich senatorów w terminie, który jeszcze nie jest znany.

24 maja, w następstwie zakupu dewiz na rynku, duński bank centralny obniżył swoją podstawową stopę o 0,1 punktu, do 0,60% - ogłosiła instytucja emitująca w komunikacie. "Obniżka stóp procentowych ma miejsce po zakupie przez bank centralny dewiz na rynku" - precyzuje. Dania, która jest członkiem Unii Europejskiej, ale nie należy do 17 państw członkowskich strefy euro, generalnie podąża za decyzjami EBC. Duńska korona jest związana z euro porozumieniem o obrotowym kursie, które uniemożliwia jego fluktuację powyżej +/-2,25% od ustalonej wartości, a duński bank centralny czuwa, żeby różnica kursu ze strefą euro nie była zbyt niekorzystna.

Bankia, 4. co do wielkości bank Hiszpanii, który zwrócił się 25 maja o pomoc publiczną w wysokości 19 mld euro, aby móc stanąć na nogi, ogłosił rewizję swoich ksiąg za 2011 rok. Oczom obserwatorów objawiła się strata bliska 3 mld euro. Bank, który zostanie znacjonalizowany, przyjmując tę pomoc publiczną, udawał w lutym, że zysk netto za 2011 wyniesie 309 mln euro. Ale "uzdrowienia poczynione w portfelu przejętych kredytów i aktywów sektora nieruchomości oraz uaktualnienie na rynku wartości udziałów w posiadaniu Banki ujawniły negatywny rezultat za rok 2011 w wysokości 2,979 mld euro" - oświadczyła Bankia w komunikacie. Bankia jest wielkim hiszpańskim bankiem, który jest najbardziej narażony na zagrożenie płynące ze zdewastowanego sektora nieruchomości. Ma portfel nieruchomości w wysokości 37,5 mld euro, z czego duża większość (31,8 mld) jest problematyczna.

4 główne greckie banki otrzymały 28 maja 18 mld euro pochodzących z Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej (EFSF) z zamiarem ich rekapitalizacji. Narodowy Bank Grecji, numer 1. w kraju, otrzymał 7,43 mld euro, Alpha bank 1,9 mld, Eurobank 3,97 mld, a Bank Pireusu 4,7 mld, w formie obligacji, jak zadecydował Bank Grecji. Sumy te są częścią kwoty 25 mld przelanej w kwietniu w formie obligacji przez EFSF Greckiemu Funduszowi Stabilności (Hellenic Financial Stability Fund) na rekapitalizację greckich banków. Z powodu operacji restrukturyzacji greckiego długu w marcu poniosły straty rzędu 2 mld euro.

28 maja przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy powiedział podczas przemówienia w Nikozji, że Unii Europejska, a więc państwa członkowskie, dzierżą swoje przeznaczenie w swoich rękach. Przypomniał, że wyjątkowa sytuacja Grecji od 2008 roku wzywa jednocześnie do wysiłku, poświęceń i solidarności. Potwierdził, że Grecja "musi pozostać w strefie euro, przestrzegając swoich zobowiązań", i ma nadzieję, że będzie to wybór greckiego rządu po wyborach. To, co czeka Unię Europejską poza tym kryzysem, to prawdziwe wyzwania strukturalne i trudne, ale konieczne decyzje. Przewodniczący wyznaczył spotkanie na kolejnym czerwcowym szczycie, podczas którego podjęte zostaną decyzje odnośnie zatrudnienia i wzrostu, "dwóch oblicz tej samej monety", nierozłącznych dla dostatniej przyszłości.

25 maja przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy zwrócił się do członków słoweńskiego Zgromadzenia Narodowego. Podkreślał wkład Słowenii w integrację europejską Bałkanów Zachodnich, podkreślając czynione od kilku lat postępy. Następnie przypomniał o wysiłkach podejmowanych od 2 lat dla wspólnego przezwyciężenia kryzysu gospodarczego, finansowego, bankowego i walutowego, deklarując, że rygor i złota reguła nie są celami same w sobie, ale powinny umożliwić lepsze ukierunkowanie wydatków publicznych sprzyjających wzrostowi.

W raporcie z 21 maja Komisja Europejska zaprasza państwa członkowskie do wdrożenia strategii narodowych przyjętych z zamiarem zintegrowania 12 mln Romów zamieszkałych w Unii Europejskiej. W strategii figuruje dostęp do edukacji, do zatrudnienia, do służby zdrowia i mieszkania. Zdaniem Viviane Reding, wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej ds. sprawiedliwości, "prezentacja strategii narodowych jest pierwszym ważnym tematem, trzeba, aby państwa członkowskie wrzuciły teraz drugi bieg". Według komisarza unijnego ds. zatrudnienia László Andora, integracja Romów jest "wspólnym imperatywem gospodarczym, społecznym i moralnym". Stosowanie środków, o jakie wnioskowała, Komisja będzie przedmiotem regularnych kontroli.

24 maja eurodeputowani zajęli stanowisko w sprawie przyznawania europejskich funduszy bliskim sąsiadom Unii Europejskiej, zwłaszcza Bałkanom i wschodniemu sąsiedztwu. W rezolucji poruszono 2 aspekty. Pierwszy dotyczy poszanowania praw człowieka i demokracji, które powinny być warunkiem przyznania funduszy, a drugi dotyczy udziału Parlamentu w decyzjach o przyznawania bądź nie pomocy. Na przykład kraje zainteresowane powinny zobowiązać się do wykorzystywania otrzymanej pomocy na rzecz walki z ubóstwem i zmuszaniem dzieci do pracy. Eurodeputowani chcą wreszcie, aby umocniona została kontrola, zwłaszcza za pośrednictwem Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych. Chcą, żeby tworzyła ona raporty na temat każdego kraju beneficjenta.

W rezolucji z 24 maja posłowie do Parlamentu Europejskiego zidentyfikowali priorytety walki z bezrobociem młodych. Przy średniej stopie bezrobocia na poziomie 10% w Unii Europejskiej i 22% wśród młodzieży, bezrobocie w tej grupie wiekowej osiąga niekiedy w krajach najbardziej dotkniętych przez kryzys 50%. Sytuacja młodych to pokłosie sytuacji gospodarczej. Europosłowie zwracają się więc do państw członkowskich o reakcję - poczynienie propozycji do końca 2012 roku. Jest to wsparcie dla projektu wysuniętego przez Komisję 21 maja, zatytułowanego "Twoja pierwsza praca EURES", której celem jest zwiększenie zatrudnienia wśród młodych Europejczyków, poprzez poprawienie mobilności młodzieży i udzielenie im pomocy w znalezieniu pracy w innym państwie członkowskim niż to, w którym rezydują.

24 maja europosłowie przegłosowali rezolucję, w której dezaprobują rozbieżności pensji, które jeszcze istnieją między mężczyznami i kobietami. Opierając się na fakcie, że w Unii Europejskiej jako całości utrzymuje się rozrzut w wysokości 16,4%, domagają się dodatkowych środków prawnych służących usunięciu utrwalonych różnic. Wśród propozycji znajduje się ustanowienie surowszych sankcji przeciwko pracodawcom (grzywien administracyjnych, wykluczenia z dobrodziejstw dotacji...), nowe polityki, nowe, lepiej dostosowane programy. Rezolucja została przyjęta większością kwalifikowaną.

Według rezolucji przyjętej przez eurodeputowanych 24 maja, aby stymulować gospodarkę, Unia Europejska powinna robić lepszy użytek ze swoich zasobów. Komisja Europejska i Parlament ustanowiły w tym celu plany i do państw członkowskich należy teraz ich stosowanie na szczeblu narodowym. Zamiast spalać cenne materiały powinno się je dowartościować. Deputowani zwracają się wreszcie do państw członkowskich o ukierunkowanie się na podatki środowiskowe, które pociągnęłyby za sobą redukcję innych podatków, zwłaszcza w sektorze zatrudnienia.

Na zakończenie nieformalnej kolacji szefów państw i rządów 23 maja niemiecki rząd potwierdził swój sprzeciw wobec wprowadzenia euroobligacji. Zdaniem Georga Streitera, zastępcy rzecznika federalnego rządu, ustanowienie wspólnych europejskich obligacji nie rozwiąże aktualnego kryzysu. Przeciwnie, zatrzęsłoby to fundamentami stabilności. Steffen Kampeter, parlamentarny sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów powiedział: "w aktualnym stanie rzeczy, wprowadzenie euroobligacji pociągnęłoby za sobą zbyt niskie stopy procentowe, które zachęciłyby europejskie gospodarki do poluzowania ich starań". Aby przezwyciężyć kryzys, Europa musi się oprzeć na pakcie fiskalnym, którego sygnatariusze mocno zaangażowali się w uzdrawianie swoich finansów publicznych. Niemcy będą się sprzeciwiać wprowadzeniu euroobligacji, dopóki Europa nie będzie dysponować zintegrowaną polityką budżetową.

24 maja wzrost niemieckiego produktu krajowego brutto (PKB) w ciągu 1. kwartału o 0,5% został potwierdzony przez niemiecki federalny urząd statystyczny (Destatis). W tempie rocznym, nadal w danych skorygowanych o wahania sezonowe i kalendarzowe, wzrost w 1. kwartale wyniósł 1,2%, potwierdził również Destatis, który 15 maja podał identyczne wstępne dane. Niemieckie PKB spadło w 4. kwartale o 0,2%, ale niemiecki wzrost ożywił się mocniej niż przewidywano, inaczej niż u sąsiadów ze strefy euro.

25 maja francuski prezydent François Hollande udał się do Kabulu, aby tam spotkać się ze swoim afgańskim odpowiednikiem Hamidem Karzajem, przedstawicielami afgańskiego społeczeństwa obywatelskiego, a także wspólnotą francuską. Podczas swojej rozmowy z Karzajem Hollande wspomniał o różnych elementach długoterminowej współpracy w ramach francusko-afgańskiego traktatu o przyjaźni i współpracy (edukacji, ochronie kobiet, rolnictwie etc.) Przypomniał, że współpraca wojskowa między dwoma krajami ograniczy się teraz do misji kształcenia afgańskiej armii.

DGAP (Deutsche Gesellschaft für Auswärtige Politik e.V.) publikuje opracowanie autorstwa eurodeputowanej Sylvie Goulard, zatytułowane "Francja i Niemcy w obliczu kryzysu zadłużenia - wątpliwości dotyczące diagnozy i strategii" ("Frankreich und Deutschland angesichts der Eurokrise - Zweifel an Diagnose und Strategie"). Autorka krytykuje trzy główne błędy. Pierwszym jest niezidentyfikowanie "systematycznego" charakteru kryzysu. Drugim jest zła interpretacja jego głębokich przyczyn. Ostatnim jest miażdżąca rola odgrywana w zarządzaniu kryzysem przez Radę Europejską, a więc przez 27 szefów państw i rządów. Goulard ocenia, że inne instytucje europejskie nie są w wystarczający sposób zaangażowane.

Finnish Institute for International Affairs (FIIA) publikuje opracowanie zatytułowane "A Eurosceptic big bang: Finland's EU policy in hindsight of the 2011 elections". Autorzy analizują postęp antyeuropejskiej partii Prawdziwych Finów w wyborach parlamentarnych w kwietniu 2011 roku i wykazują, że ich sukces zmodyfikował europejską politykę rządu. Odnotowują oni, że od roku rząd daje wyraz większej rozwagi i rezerwy, choć nadal sprzyja kontynuowaniu integracji.

Europejska Izba Handlowa w Chinach opublikowała 29 maja swoje badanie 2012 na temat klimatu biznesowego, które ujawnia, iż przedsiębiorstwa inwestujące w Chinach mają wrażenie, że chiński rynek staje się "dojrzały" wraz ze wzrostem chińskich kosztów pracy. I tak, choć 78% przedsiębiorstw wyraża optymizm odnośnie perspektyw swoich operacji w Chinach w 2 kolejnych latach, jedynie 36% ocenia, że zyskowność z tych operacji będzie pozytywnie ewoluować. Poza tym, 59% deklaruje pesymizm odnośnie ewolucji kosztów pracy w bliskiej przyszłości. Trzy główne powody do niepokoju europejskich przedsiębiorstw w Chinach to spowolnienie gospodarcze (65%), wzrost kosztów pracy (63%) i światowe spowolnienie gospodarcze (62%), do czego należy dodać regulacje, które niekiedy prowadzą do "tracenia okazji".

Centre Pompidou w Metz gości do 24 września ekspozycję zatytułowaną "1917". Zaprezentowano dzieła sztuki, które zostały wykonane w tym właśnie roku. W ten sposób umożliwiają podejrzenie tego, czym mogła być twórczość artystyczna w czasie wojny i sposobu, w jaki konflikt wpłynął na dzieła artystów czy chodzi o artystów uznanych, czy zwykłych amatorów. W szczególności pierwszy raz od ponad 20 lat zaprezentowane zostanie we Francji monumentalne dzieło Picassa - kurtyna baletu "Parada".

Germańskie Muzeum Narodowe w Norymberdze poświęca wystawę dziełom Albrechta Dürera (1471-1528), kładąc akcent na początki jego życia artystycznego. Do 2 września prezentowanych jest 120 oryginalnych dzieł wielkiego niemieckiego malarza renesansu. Cała ekspozycja liczy 200 prac.

27 maja bardzo europejsko zakończył się 65. Festiwal w Cannes. Bowiem w tym roku Złota Palma przypadła Austriakowi Michaelowi Haneke za jego film "Miłość", a Nagroda Jury została przyznana Brytyjczykowi Kenowi Loachowi za "The Angels' share". "Reality" Włocha Matteo Garrone'y otrzymało Grand prix, film "Dupa Dealuri" Rumuna Cristiana Mungiu zdobył jednocześnie nagrodę za scenariusz i dla najlepszych aktorek dla Cristiny Flutur i Cosminy Stratan. Nagroda dla najlepszego aktora powędrowała do Duńczyka Madsa Mikkelsena za film "The Hunt" Thomasa Vinterberga.

Wieczorem 26 maja odbył się Konkurs Piosenki Eurowizji. Zwycięstwo przypadło Szwecji, która uzyskała 372 punkty dzięki piosence Loreen "Euphoria". Rosyjska grupa Buranowskije Babuszki zajęła 2. miejsce z 259 punktami, a Serbia (Zeljko Jaksimović) uzyskała 214 punktów i znajduje się na 3. pozycji. Azerbejdżan, w którym odbywał się konkurs, uplasował się na 4. miejscu.

Tradycja islandzka wymaga, aby żaden konkurent nie startował przeciwko dotychczasowemu prezydentowi republiki, jeśli ten starałby się o reelekcję. 30 czerwca aktualny prezydent Olafur Grimsson zmierzy się z 7 innymi kandydatami. Zasadniczo funkcja prezydenta jest w Islandii honorowa. Jednak głowa państwa jest symbolem jedności narodowej i jest autorytetem moralnym dla swoich rodaków. Kadencja prezydenta trwa 4 lata, a ilość kadencja jest nieograniczona. Według ostatniego sondażu opinii publicznej, przeprowadzonego przez Instytut Nauk Społecznych Uniwersytetu Islandii i opublikowanego 21 maja, 30 maja zwycięży dziennikarka Thora Arnorsdottir, zdobywając 46,2% i wyprzedzając dotychczasowego prezydenta, który ma otrzymać 37,8% głosów. Różnice między dwoma głównymi kandydatami się redukują.